top of page

Señorio de P. Peciña Reserva 2014 - ewolucja i elegancja


Jeśli doświadczeni marketem lub stereotypem identyfikujecie Rioję z waniliowo-alkoholowymi mocarzami, cygarem zgaszonym w siodle, winami delikatnie mówiąc ciężkostrawnymi (niepotrzebne skreślić) Hermanos Peciña przemebluje Waszą świadomość raz na zawsze, choć musicie też wiedzieć, że to wino raczej na specjalne okazje.



Jesteśmy w pięknie położonej miejscowości San Vicente de la Sonsierra nad rzeką Ebro, w Rioja Alta, czyli jednym z 3 subregionów znanej wszystkim apelacji (wyróżniamy też Rioja Alavesa i Rioja Oriental). Wysoko, bo alta znaczy wysoka. I blisko Atlantyku, choć oceaniczne wpływy równoważy masyw Sierra Cantabria; dalej na północ leży już Kraj Basków. Uprawy położone są na wysokości 450-600 m n.p.m, co rozciąga zbiory gron na długie 25 dni. Wyższa od typowych dla Riojy ekspozycja winorośli powoduje, że wina stąd mają lepszą kwasowość, alkohol zaś umiarkowany, czego niniejsza butelka jest wdzięcznym przykładem (13,6%).


Juanma232 /Wikimedia Commons

W aromatach przetworzona truskawka, suszona żurawina i lekko likierowa wiśnia w czekoladzie na tle balsamicznej świeżości. Efektowny nos uzupełnia dodatek przypraw korzennych. Wino nie jest młodzieniaszkiem, już dawno nie, tym bardziej zaskakuje w ustach wciąż soczysty, wiśniowo-żurawinowy owoc (!); jest w ZNAKOMITEJ formie. Sylwetka typu tailord, dobre i równe tempo oraz głębiej wkomponowana tanina tylko podkreślają elegancję. Właśnie - to jest bardzo elegancka, rozwinięta Rioja, bo przecież czuć też odbeczkowe wpływy przypraw, suszonych ziół, odrobinę tytoniu.


Mamy tu kupaż tempranillo z dodatkiem szczepów graciano i garnacha (odpowiednio 3% i 2%). Owoce fermentują w stali na dzikich drożdżach, następnie dojrzewają przez 36 miesięcy w używanym amerykańskim dębie, ale w tym czasie, co pół roku, zawartość jest przelewana między beczkami (racking, po hiszp. "trasiego"); dekantacja m.in. uwypukla bukiet. Przed wypuszczeniem na rynek czeka je jeszcze 18 miesięcy w butelce. Nie punkty są w winie najważniejsze, ale pomijanie ich też nie, no więc w oczach krytyków takich jak Parker, Suckling czy Atkin poniżej 90+ ta etykieta nie schodzi.


fot. estivillml /Envato Elements

Ważne: butelka wymaga tylko minimalnego schłodzenia, w sumie lepiej pić ją o dwa stopnie za ciepłe niż jeden za chłodne, co niejako potwierdza producent, sugerując temperaturę 18-19 stopni. Warto, żeby przed degustacją dłużej pooddychało. Enjoy!


Ocena: 4,5/5

Otrzymałem do degustacji od Vinissimo

bottom of page